Badanie oczu telefonem
Doceniając rosnące możliwości telefonów komórkowych, prof. Ramesh Raskar
z Massachusetts Institute of Technology Media Labs postanowił zastąpić
telefonem kosztowny sprzęt medyczny. Jak zaznacza, wszechobecne komórki
mogłyby się sprawdzić w tej roli zwłaszcza w krajach rozwijających się.
"Dostęp do telefonów mają tam nawet osoby zarabiające tylko dolara
dziennie, co jest zdumiewające" – mówi profesor. Według danych ONZ
szczególnie dynamicznie wzrasta ostatnio liczba telefonów w Afryce.
Jednocześnie dostęp do opieki medycznej jest tam mocno ograniczony.
W ostatnich latach rozdzielczość ekranów telefonów komórkowych wzrosła
sześciokrotnie i sięga 300 punktów na cal (dpi). Taka duża rozdzielczość
pozwala komórkom zastępować wyświetlacze profesjonalnych urządzeń
diagnostycznych.
Profesor Raskar opracował przystawkę "Netra", której można użyć do
rozpoznawania krótko- i dalekowzroczności. Wystarczy spojrzeć przez
przystawkę, by telefon rozpoznał wadę wzroku. Badany widzi wówczas
czerwoną i zieloną linię – jeśli się pokrywają – ma prawidłowy wzrok,
gdy się nie pokrywają, trzeba je do siebie zbliżyć kursorem.
Obecnie na świecie są ponad 2 miliardy osób z nad- i krótkowzrocznością. Co czwarta nie jest leczona. (PAP)