Nauka poza lekcjami

Wiele dzieci narzeka na to, że wiedza przekazywana jest w szkole w nudny sposób, utrudniający zapamiętywanie. Nic dziwnego. Rzeczywiście badania wykazały, że tradycyjny sposób kształcenia jest wyjątkowo niefortunny i mało efektywny. Na szczęście w dzisiejszych czasach mamy sporo możliwości alternatywnych, które łączą naukę z zabawą.

Pokazy naukowe dla szkół

Pokazy naukowe stają się coraz bardziej popularne w naszym kraju. To dlatego, że w porównaniu do tradycyjnej formy przekazywania wiedzy, ta ma ogromną ilość zalet. Przede wszystkim na takich pokazach naukowych dla szkół informacje przekazywane są w ciekawy i kreatywny sposób. Często w taki proces uczenia angażuje się więcej dziecięcych zmysłów niż podczas biernego siedzenia w ławce. To sprawia, że metoda ta jest o wiele bardziej skuteczna.

Do wyboru mamy nie tylko różne formy takiej edukacji, ale także całe spektrum dziedzin i przedmiotów. I tak możemy zdecydować się na pokazy naukowe dla szkół z zakresu fizyki, chemii, biologii, astronomii i wielu innych.

Szkolne zajęcia pozalekcyjne

Także szkoły oferują czasem swoim uczniom zajęcia, które odbywają się po lekcjach. Jeśli jest to kolejny czas, który dziecko spędzić musi na siedzeniu w ławce, lepiej dobrze przemyślmy decyzję posłania go na te zajęcia, chyba że samo naprawdę tego chce.

Wiele szkół oferuje na szczęście podczas takich zajęć nieco więcej rozrywki połączonej z nauką. Większe możliwości niż na lekcjach daje między innymi zwykle mniejsza ilość uczestników. Dzięki temu nauczyciel częściej jest w stanie wybrać się gdzieś z dziećmi lub przeprowadzić bardziej czynne zajęcia.

Dom najlepszym przykładem

Warto pamiętać, że dzieci wynoszą bardzo dużo z domu. Jeśli rodzice są osobami ciekawymi świata i dziecko często widzi ich zanurzonych w ciekawych książkach, to także samo chętniej będzie po nie sięgać. Zarażajmy dzieci chęcią pogłębiania wiedzy czytając razem z nimi lub oglądając wartościowe programy.

Zawsze cennym i ciekawym dla dziecka sposobem spędzania wolnego czasu są wycieczki. I nie mowa tu o dalekich, drogich podróżach, ale choćby o odwiedzinach w ciekawym muzeum lub wycieczce do obserwatorium astronomicznego. Dzięki takiej formie, dziecko z pewnością przyswoi więcej wiedzy niż podczas bezmyślnego czytania podręcznika.

Przede wszystkim jednak pozwalajmy dzieciom dokonywać wyborów. To one najlepiej wiedzą, co szczególnie je interesuje. Zaangażujmy dzieci w poszukiwanie alternatywnych form edukacji, a szybko zauważymy, że ich zdolność przyswajania polepsza się, a ciekawość świata pogłębia.

Tekst przygotowany we współpracy z Uniwersytetem Rozwoju