14528 SMSów miesięcznie wysłanych przez 13 latkę
Reina, autorka SMSowych rekordów ma zaledwie 13 lat i
jest najwyraźniej uzależniona od Smsowania. Na szczęście jej plan
abonamentowy pozwalał jej na wysyłanie nieograniczonej ilości SMSów – w
przeciwnym razie, ojciec musiałby uregulować rachunek w kwocie 2905$.
Rodzice dziewczynki zdecydowali że ograniczą jej możliwość SMSowania. Zakazali jej w tym celu…wysyłania SMSów po obiedzie…
Czy dziecko uzależnione od SMSowania do
tego stopnia, że potrafiło SMSować praktycznie bez przerwy będzie w
stanie wytrzymać bez ulubionej rozrywki?
Zastanawiająca jest jeszcze jedna rzecz – jak udało się rodzicom nie zauważyć takiej ilości SMSów w ciągu całego miesiąca? Załóżmy,
że dziewczynka spała przez jakieś 6 godzin dziennie, w szkole była
jakieś 2 godziny (w trakcie których zbiorczo nie mogła pisać –
zakładamy bowiem że każda przerwa i luźniejsze lekcje zajęte były
SMSowaniem). Aby wyrobić normę, trzeba by SMSować przez pozostały czas
(a więc w trakcie kąpieli, posiłku a nawet wizyty w toalecie) z
częstotliwością wysyłania SMS mniejszą niż raz na 2 minuty. I rodzice
niczego nie zauważyli?
Przypadek ten bardziej świadczy o
żenująco niskim poziomie zaangażowania amerykańskich rodziców w życie
dziecka, niż o uwodnieniu mózgów amerykańskich nastolatek (niewątpliwie
jednak trzeba mieć malowniczą papkę w głowie, aby być w stanie tyle
czasu pisać SMSy)