Dwie rzeczy, o których musisz pomyśleć przed remontem łazienki
Remonty potrafią człowieka zmęczyć i doprowadzić na skraj nerwowego załamania, tego ukryć się nie da. Ale do pewnego stopnia możemy zminimalizować stresy, jeśli tylko całe przedsięwzięcie zawczasu zaplanujemy.
Po pierwsze, miarka w dłoń
Zanim zaczniesz kupować szafki łazienkowe i armaturę, dokładnie zmierz swoją łazienkę. A jak już zmierzysz i będziesz mieć wybrane meble i sanitariaty, zastanów się, czy rzeczywiście będą się mieścić w pomieszczeniu. Pomiędzy elementami wyposażenia ustawionymi na styk a takimi, z których wygodnie się korzysta, jest naprawdę spora różnica.
A teraz przyszedł moment, w którym sprzedam wam banalnie prosty sposób, który pozwala nam na naoczne zweryfikowanie tego, czy meble i armatura będą miały wystarczająco dużo miejsca. Potrzebna wam będzie do tego jedna rzecz… taśma malarska.
Trik jest naprawdę bardzo prosty, a polega na zaznaczeniu taśmą konturów mebli i innych sprzętów na ścianach i podłodze. Potem wystarczy się tylko przejść po tak przygotowanej łazience i zastanowić, czy będzie się z niej wygodnie korzystać.
Po drugie, nie zapomnij o oświetleniu
Nie tylko meble, kafelki i armatura składają się na łazienkę. Sporą rolę odgrywa także oświetlenie, o czym z pewnością wie każda kobieta, która próbowała się pomalować w miejscu, w którym dobrej lampy nie uświadczysz. Warto więc je rozplanować, zanim zabierzemy się za ostateczne urządzanie łazienki.
Co warto uwzględnić? Przede wszystkim oświetlenie strefy znajdującej się w okolicy umywalki i lustra, bo to właśnie tam będziesz przecież wykonywać codzienną toaletę i nakładać makijaż. Światło z jednej strony nie powinno cię razić, a z drugiej strony nie powodować powstawania cieni na twarzy – najlepiej będzie, jeśli źródło światła będzie zlokalizowane mniej więcej na wysokości czoła.